- Pocałuję cię tu. - powiedział Harry, wskazując usta Alici, a potem przejeżdżając palcem w dół jej szyi. Zobaczył, jak dziewczyna zamyka oczy i nie mógł powstrzymać się od uśmiechu. Jest taka niewinna.
- A potem… - spytała, ze świstem wypuszczając powietrze.
- A potem… - zanucił Harry, przyciskając ciało do jej - Zrobię to. - wsunął dłonie w jej perfekcyjne włosy i złączył ich wargi. Po kilku sekundach odsunął się kiwając głową, z uśmiechem wpatrzony w uczennicę.
- To jak na razie wszystko. - mówiąc to odszedł od niej. Ale to nie ostatni raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz